Dla połowy uczestników był to ostatni dzień obozu. Czas podsumowania, egzaminów i pożegnań. Ciężko napisać coś wesołego w takiej chwili, więc pozostaje napisać suche fakty. Po fascynującej walce w 7 konkurencjach rozdane zostały puchary za 3 pierwsze miejsca w każdej kategorii I Igrzysk Wakacyjnej Akademii Judo. Odbyły się egzaminy na kolejne stopnie judo. Wszyscy wyśmienicie sobie poradzili. Każdy kto kończył zgrupowanie otrzymał certyfikat i jego pobyt został krótko streszczony przez Trenera. Nie ma uczestnika, który czymś się nie wyróżnił na obozie. Wyróżnił czyli podpadł. Mamy nadzieję spotkać się w identycznym, lub nawet większym składzie za rok.
Na pocieszenie pozostający mają perspektywę pobicia zeszłorocznego rekordu brzuszków. Na porządny wycisk czekali cały rok. Oczywiście kolejne 6 dni to dużo za mało, żeby taki wycisk był odczuwalny. Trener obiecał, że zrobi wszystko co w jego mocy. Niestety dzisiaj zaplanował luźniejszy dzień. Po obiedzie odbyło się sporo ćwiczeń, których tematem przewodnim była zamiana ciała w wirującą gumę. Spokojnie można byłoby oglądając to z boku napisać referat o obrotach ciał w niebieskich (lub w białych).