Dzisiaj dzień był nieco bardziej intensywny, po porannym rozruchu i śniadaniu udało się zrealizować 3 treningi na macie. Oprócz tego odbyły się dwukrotnie zajęcia ogólnorozwojowe (rugby, koszykówka i zbijak), oraz pływanie w jeziorze. Wszystkim dopisywał dobry humor, nie było oznak kryzysu czy zmęczenia. Każdy z uśmiechem na ustach wykonał na koniec dnia na ostatnim treningu ponad 100 “brzuszków”, z niechęcią opuszczali matę. Wygląda, że nasi zawodnicy i przyjaciele z Kwidzyna są nie do złamania. Czekają już z niecierpliwością na kolejny dzień…